Moglibyśmy powiedzieć, że próba uzdrowienia ciała bez uzdrowienia duszy jest swego rodzaju leczeniem objawowym, w którym skupiamy się tylko na łagodzeniu utrudniających życie objawów danej choroby, a nie rzeczywistym wyleczeniu jej przyczyn. Boże leczenie zaczyna się od duszy, po której może być uleczone ciało:
On odpuszcza wszystkie twoje winy, On leczy wszystkie twe niemoce. (Ps 103, 3)
Biblia podkreśla, że zdrowie jest ważne i zachęca do dbania o nie. Na pewno w biblijnej hierarchii wartości stoi ono nad złotem, majątkiem i bogactwem:
Więcej wart biedny a zdrowy o silnej postawie, niż bogaty a ukarany na swym ciele [chorobą]. Zdrowie i siła lepsze są niż wszystko złoto, a mocne ciało niż niezmierny majątek. Nie ma większego bogactwa nad zdrowie ciała i nie ma zadowolenia nad radość serca (Syr 30, 14-16).
Księga Mądrości zauważa, że od zdrowia cenniejsze jest np.: umiłowanie mądrości:
Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, bo nie zna snu blask od niej bijący (Mdr 7, 10).
Z drugiej strony właśnie to umiłowanie mądrości, której koroną jest bojaźń Pańska, daje pokój i czerstwe zdrowie (nie mylić z czerstwym chlebem: tutaj słowo „czerstwe” znaczy coś w stylu „krzepkie”):
Koroną mądrości – bojaźń Pańska, dająca pokój i czerstwe zdrowie (Syr 1, 18).
Co więcej Bóg troszczy się o zdrowie tych, którzy Go miłują:
Oczy Pana są nad tymi, którzy Go miłują – tarcza potężna i podpora silna, ochrona przed gorącym wichrem i osłona przed żarem południa, zabezpieczenie przed potknięciem się i pomoc w upadku. Podnosi On duszę i oświeca oczy, daje zdrowie, życie i błogosławieństwo (Syr 34, 16-17).
Co ciekawe, różne badania pokazują pewną prawidłowość: ludzie religijni są generalnie zdrowsi niż ludzie niereligijni. Wyjaśnienia tego faktu niekoniecznie musimy szukać w nadprzyrodzonej opiece Boga, ale po prostu w tym, że generalnie ludzie religijni, motywowani m.in. przykazaniami, prowadzą styl życia, który w mniejszym stopniu może prowadzić do trudności ze zdrowiem, np. raczej odpoczywają w niedzielę (III przykazanie), unikają niebezpiecznych zachowań, substancji mogących prowadzić do uzależnień, niebezpiecznej jazdy samochodem, obżarstwa (V przykazanie), unikają przygodnych kontaktów seksualnych (VI przykazanie).
Ważne jest jednak to, że generalnie życie zgodnie z przykazaniami i kierowanie się w życiu rozsądkiem, będącym elementem Mądrości, naprawdę przeciwdziała powstawaniu różnych trudności zdrowotnych (z perspektywy psychoprofilaktycznej możemy powiedzieć, że religijność jest czynnikiem chroniącym). Nie można jednak powiedzieć, że pozwoli je całkowicie wykluczyć, o czym przestrzega nas Biblia, np. właśnie we wspomnianej już postaci Hioba lub w słowach Jezusa (J 9, 2-3).